Posts Tagged ‘lichota’

Ostrowiec wybrał. Wybór jaki jest każdy widzi. Wybraliście (nie ja) kolejne cztery lata bylejakości i marginalizowania Ostrowca Świętokrzyskiego w województwie i w kraju. Wilczyński ze swoimi kolesiami już cztery lata temu zaczęli topić miasto i wszystko wskazuje na to, że przez kolejne cztery im się to uda. Kolejne lata bez większych inwestycji pogłębi tylko marazm i nijakość Ostrowca, w którym od dawna nie działo się kompletnie nic, a prezydent pokazywał tylko swoją nieudolność i to, że wszystkie swoje decyzje musi konsultować z Lichotą i resztą towarzystwa. Za jakiś czas zapytam głosujących na TOS jak zadowoleni są z „rozwoju” miasta, tylko wtedy pozostanie im jedynie zapłakać nad własną głupotą ale wtedy będzie już za późno…

Jak powszechnie wiadomo za korytem politycy sznurem (chyba tak to szło) i tamując zapewne odruchy wymiotne politycy PO dali się skusić Tosowczykom za parę nędznych stołków. Cóż najwyraźniej honor nie gra w tej partii zbyt wielkiej roli. Mały kawałek z tego tortu uszczknęło jeszcze SLD (chyba nie trzeba palcem pokazywać kto z tego obozu wysługuje się TOS-owi, już o tym pisaliśmy). Dla zobrazowania podziału władzy w Ostrowcu przygotowaliśmy powyższą czytelną infografikę.

Jak pewnie nie wszyscy wiedzą (bo w sumie kogo to obchodzi) rozwinięcie skrótu TOS to Twój Ostrowiecki Samorząd. Jestem także pewien, że nikt nie zna legendy mówiącej o tym skąd w ogóle wzięła się ta nazwa. Historia jest krótka i jakże pouczająca. Otóż wg ustnych przekazów między trzema głównymi personami stojącymi za tym ohydnym skrótem rozegrała się taka pouczająca scenka:

– Chciałbym zrobić z Ostrowca drugi Bałtów… Już to widzę, wszędzie poustawiam te badziewne dinozaury. – Powiedział Ojciec Prowadzący herbu Kiełbasa i rzucił ostre spojrzenie w stronę swoich wiernych sługusów Umiłowanego Starosty i Ukochanego Prezydenta z Moczydła.
– I żeby mi nikt w tym nie przeszkadzał! – krzyknął w ich stronę.
Przelękli się, bo wiedzieli jak są od niego zależni. W ich głowach zajętych co prawda chęcią wskoczenia na ciepły stołek i nic nie robieniem pojawiła się pewna myśl (co nie było częste).
– Mam pomysł jak tego dokonać! – Rzucił nagle Umiłowany Starosta.
– Co powiesz Ojcze Prowadzący na to, że posadzisz nas swoimi niecnymi sposobami na ciepłych stołkach a my w zamian z Ostrowca zrobimy Twój Ostrowiecki Samorząd?
– Tak właśnie zrobimy. – rzekł uradowany. – Ja będę mógł robić co chcę w wy nie będziecie musieli robić zupełnie nic. Mieszkańcy Ostrowca to kupią… – Powiedział śmiejąc się złowieszczo.
Jak powiedzieli tak zrobili… Niestety…


„Jesteśmy panami świata!”


Tymczasem Pan Starosta usłużnie składa raport
umiłowanemu Ojcu Chrzestnemu.